Rozdziały będę
starać się dodawać mniej-więcej co tydzień, ale nie wiem jeszcze, jak to
wszystko wyjdzie. Informować będę na bieżąco, na „tablicy ogłoszeń”, więc proszę,
abyście i wy zaglądali tam regularnie ^^ Jeśli ktoś ma jakieś pytania dotyczące…
czegokolwiek, nich pyta śmiało w kom :)
Jutro
natomiast 4 rozdział „Proof of Love”, mniej więcej około 19. Chyba, ze uda mi
się wyrobić wcześniej. Nie przegapcie! W razie czego, zawsze możecie zacząć
obserwować bloga… ^3^
Mam dla was
jeszcze dzisiaj historię życia xD Jadłam papryczkę chilli, oczywiście zapomniałam umyć po niej rąk… Jakiś czas
później potarłam ręką okolice twarzy nad górną wargą. I rozpętało się piekło. Paliło,
jak cholera! A potem tylko pogorszyłam całą sytuacje tak, że piekło mnie
również w nosie.
W takim
stanie, z okładem na ustach, który co chwila spadał, kończyłam pisać dla Was
rozdział… Nie polecam xD ZAWSZE MYJCIE RĘCE PO PAPRYCZKACH CHILLI :’)
Awww... To superaPaaśnie <33 Zaraz lecę czytać rozdział ^-^)/ Poranki z twoim opowiadaniem są najlepszee ^^
OdpowiedzUsuńZnam ten ból z chili xD Chociaż to, że ja go skosztowałam to akurat wina przyjaciółki, ale nie mogłam się tego pozbyć x.x (lepiej żebyś nie wiedziała czego próbowałam) No i jakie poświęcenie, że jeszcze rozdziała napisałaś! Podziwiam... :o