Yo kochani! Ohh, dawno mnie tu
nie było. Zdaję sobie z tego sprawę. Jednakże tuż przed świętami dopadły mnie
pewne problemy osobiste, przez co nie do końca mogłam zająć się osobami w moim
towarzystwie oraz swoją własną osobą, nie wspominając już o blogu. Mam
nadzieję, że mi to wybaczycie, ponieważ nie była to moja wina.
Tym razem postarałam się
zostawić jakiekolwiek info o tym, że mnie nie będzie, abyście nie musieli się
martwić. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę z marności owej „notatki” xD No,
wcześniej naprawdę nie miałam do tego głowy.
Moim celem na najbliższe dwa
miesiące jest przede wszystkim skończenie Proof of love. Rozdziały będą się
pojawiać tak często, jak tylko będzie to możliwe. Może w tzw. między czasie uda
mi się wrzucić jeszcze jakiegoś pojedynczego shota ;p
Od dzisiaj blog zostaje
oficjalnie wznowiony. Jakiekolwiek pytania, zażalenia, czy może po postu zwykłe
dobre słowo bardzo mile widziane w komentarzach. Odpowiem na wszystkie :)
Wybaczcie, że dzisiaj
przychodzę do Was niestety z pustymi łapkami, ale aktualnie siedzę w
niedokończonym Proof of love, które dodam najprawdopodobniej w weekend. Ale,
ale! Jutro pierwszy raz na blogu (jak i wgl, w życiu ^^’) pojawi się napisana
przeze mnie recenzja filmu, na którym byłam niedawno w kinie. Ktoś zgadnie
może, co to takiego? ^3^ Mam nadzieję, że się Wam spodoba i potraktujecie ją z
drobnym przymrużeniem oka – nigdy wcześniej nie pisałam żadnej recenzji ^^’ (aż
wstyd się przyznać!).
Z drobnych nowości: znalazłam
betę ^^ Jestem straaasznie szczęśliwa z tego powodu :D Mam nadzieję, że dzięki
temu moje prace od strony technicznej będzie lepszy, przez co zwiększy się
komfort czytania :3
To już chyba wszystko. Jak
wcześniej wspomniałam, zapraszam do komentowania. Może rozwinie się jakaś
dyskusja? ^3^ Pozdrawiam Was wszystkich, każdego z osobna i dziękuję za,
chociażby, zwykłe przeczytanie tej informacji :) Mam nadzieję, że u Was również
wszystko się jakoś układa.
Dobrej nocy, kochani ^^
Tak, tak układa mi się świetnie! Ciesze się że wróciłaś *leci się przytulić* Jeszcze tylko piątek i Sowa ma wolne! (ferie! *w* kocham wielkopolske!) A na dodatek w Nowy Rok otworzyli u mnie w mieście lodowisko! *.* Umiesz jeździć na łyżwach? Ja tak średnio. XD Ale bardzo lubie to robić! Film w kinie, film w kinie hmm... Listy do M.2? (była, obejżała, ryczała [myślałam że to bardziej jakaś komedia będzie, a to było smutne :'( (znaczy wesołe też ale smutne )]) <---(pytanie z innej beczki) można wogóle stawiać tyle nawiasów? Z interpunkcji to ja jednak słaba jestem. XD Ale żeby nie bylo za kolorowo- mam katar >< I zawsze zapominam chusteczek =.='' Moje przyjaciółki mają mnie już dość: "hej, masz porzyczyć chusteczkę do nosa?" <-- wole nie liczyć ile razy to powiedzialam... Pozdrawiam i czekam na Proof of love. Sowa
OdpowiedzUsuń*odwzajemnia tulaska*
UsuńOooh, zazdroszczę ci wolnego ;; Ja muszę jeszcze troszkę poczekać (mazowieckie). U mnie w mieścinie też jest lodowisko ^^ w sumie, czynne dopiero od jutra :) Lubię jeździć, więc może się wybiorę? W każdym razie, moja przyjaciółka co roku dostaje bzika i znając życie, tym razem (ponownie!) zaciągnie mnie na nie, choćby miałoby to być wbrew mojej woli :')
To, niestety, nie Listy do M. 2, chodziło mi o coś już z tego roku ^^ Jednakże! Na tym także byłam w kinie ^^ Przed świętami. I też płakałam!!! ;; *piona*
Co do nawiasów, wydaje mi się, że jeśli już, to tylko takie (()), czy coś xD Kwadratowe to bardziej do matematyki xD ^3^
Współczuję, jeśli chodzi o katarek ;^; Ja nigdy nie noszę ze sobą chusteczek, więc kiedy i ja jestem przeziębiona, znajome również muszą mnie ratować :'D
Również pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! <3 ^^
Moje województwo jako ostatnie ma ferie (〒︿〒) (Łódzkie) taki ból...
UsuńOjej jak ja się cieszę ze wrocilas~ czekam z niecierpliwością na rozdziały już~
OdpowiedzUsuńNie domyślam się filmu. I to nie twoja wina ze nie miałaś te problemy. Tak już w życiu bywa niestety >.<
Pozdrawiam i weny życzę~ ( ^ω^)
Oj, też się cieszę ^3^ Witam ponownie :33
UsuńTaaa, problemy atakują nagle i niespodziewanie. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Z jednej strony to piękne. Każdego dnia możemy dostać od losu niespodziankę! Gorzej, jeśli ktoś nie lubi niespodzianek ^^'
Tak btw masz baardzo fajne profilowe! :D ^3^ Kisia taki akrobata *^* xD
Również pozdrawiam i ściskam mocno! <3 ^^
Dziękuję~ uwielbiam ten obrazek (^__^)
UsuńOjejejej! Nareszcie! A ja już zaczęłam z nudów czytać fanfictions o koliesiach jak Justin Bieber i ziomkach z One Direction x`d (fanki mają chorą wyobraźnię… No bo nie ma to jak gejować swoich idoli!) I to jeszcze moje Proof of Love! No ja liczę na jakiś rozwój akcji żebym pod koniec rozdziału mogła tarzać się po ziemi, że muszę czekać na kolejny! Co nie znaczy, że masz kończyć rozdziały w jakiś ważnych momentach ;-; Ja nie rozumiem; czy autorom sprawia jakąś przyjemność znęcanie się nad czytelnikami w taki sposób?
OdpowiedzUsuńFilm, film, film… Ja może nie będę zgadywać, bo w ostatnim czasie interesuję się kinem tak bardzo jak nauką niemieckiego (co mam na myśli? Mamy już nową książkę, kończymy rozdział, pani zapowiada już sprawdzian… A ja w sumie mogłabym swoją książkę odsprzedać. Nie mam tam zapisanego nawet jednego słowa ołówkiem na marginesie, heh).:'D Co nie zmienia faktu, że czekam na recenzję z niecierpliwością! Ja nienawidzę tego pisać, więc jestem ciekawa jak sobie poradzisz…
A co tam u mnie? Nareszcie odpocznę sobie od szkoły, która w ostatnim czasie doszczętnie wyprała mnie z emocji i energii (małopolskie). I będę mogła często chodzić na moje kochane lodowisko <3 (gdyby nie to, że już za późno na profesjonalną naukę, to z łyżwiarstwa figurowego chciałabym zarabiać na życie). Może zajmę się wreszcie moimi noworcznymi postanowieniami :')No i znalazłam sobie nowe sposoby na marnowanie cennego wolnego czasu: InterPals i Postcrossing. Pierwsze polega na mailowaniu z obcokrajowcami, a druga na wysyłaniu pocztówek do ziomków na całym świecie i dostawaniu pocztówek z całeego świata! Cały czas liczę na Japonię, może kiedyś się doczekam :< (nigdy nie wiesz skąd będzie pocztówka). A piszę o tym, żeby serdecznie ci polecić te dwie stronki! Ostrzegam: uzależniają. Jeszcze nigdy nałogowo nie sprawdzałam skrzynki na listy XD
Weny w cholerę i pozdrawiam cieplutko :*
Cześć cześć ^3^ Troszkę minęło, ale no właśnie: "Nareszcie" :D
UsuńUhhh nie znoszę takich opowiadań xD Kiedy nie mam co czytać, zwykle piszę sama xD Choćby tylko po to, aby zaspokoić swoją własną, wewnętrzną potrzebę na dany paring *^* No, ewentualnie szukam obrazków na pintereście <3 xD
Taak, akcja w Proof of love nabierze teraz rozpędu. To pewne! ^^ I cóóóż, to pewnego rodzaju przyjemność, gdy autor czyta w komentarzach od swoich czytelników, aby się pospieszył i pisał kolejną część, bo już nie mogą się doczekać, co będzie dalej ^^ Jednak czasami po prostu nie da się urwać w dalszym momencie, ponieważ jedno zdarzenie łączy ze sobą kolejne i jeszcze następne wątki, których dodanie w danej części było by już jej "przesyceniem". Ja nigdy specjalnie nie kończę w takich, a nie innych momentach xD Piszę do tego czasu, aż mi się chce i właśnie wtedy wyznaczam koniec danej części. Kompletny spontan xD ^^
Widzę, że kochamy szkołę tak samo mocno <3 :D
Dziękuję za wenę, na pewno się przyda ^^ Również pozdrawiam i ślę uściski! <3 ^^
Żeglarz <3 -Matka
OdpowiedzUsuń