Yo,
kochani. Dziękuję za to, jak przyjęliście mojego środowego posta. Naprawdę mi
ulżyło. Dzis jednak zapraszam Was już na rozdział 13 i dziękuję, że ze mną
jesteście :)
Co
do tytułu dzisiejszego posta, tak, ten rozdział również kończy się jedną,
wielką niewiadomą :’) Uświadomiłam sobie jednak, że w pewnym sensie jest to
zabieg celowy… dzięki temu chyba bardziej wyczekujecie kolejnej części, prawda?
:D
Dajcie
zanać, jakie są wasze odczucia apropos tego rozdziału ^^ Myślicie, że Midorima
jest winny? *.* Na pewno da się stworzyć wiele teorii na jego temat. Czyżby
tylko udawał przytłoczonego? ^^
ROZDZIAŁ XIII
Szczerze to nie sądzę aby to był Midorima. Bardziej obstawiam ich szefa. Kise ma rację, że coś z nim nie gra.
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to jak zawsze świetny. Po prostu brak mi słów, jak rano weszłam szybko na komputer i zobaczyłam ten rozdział myślałam,że wybuchnę ze szczęścia. Czekam na więcej i więcej....
Ehrm, ehrm, nic nie mówię, ale no, dobry tok rozumowania, ehrm xD
UsuńDziękuję bardzo ♥♥♥ Cieszę się, że rozdział przypadł do gustu :D Jejciu, właśnie to mnie najbardziej motywuje: sprawianie czytelnikom radości :') Dlatego szybko biorę się za kolejny rozdział! :3
Pozdrawiam cieplusio i ściskam mocno :D ^^